sobota, 25 maja 2013

Szybka reanimacja włosów.

Hej! Pewnie każdej z nas, choć raz wstając rano i zerkając w lustro przywitać się niespodziewaną "szopą" z włosów. :P Też zapewne zdarzało się niejednej z Was (w tym i mi) rozczesać przez zapomnienie loki.
 BUM i mamy afro z włosów. 
Jak to wygładzić i nadać jakiś kształt jeśli nie mamy czasu użyć gorących stylizatorów takich jak prostownica /lokówka bądź umyć włosów?

Dzisiaj spałam w warkoczu holenderskim z nadzieją, że włosy rano będą pięknie się chwalić falami.
 I co? I jajeczko mi wyszło z moich planów ;-(

Tak prezentowały się moje włosy:
             

             

No nie za ciekawie, prawda?  Więc jak z tego co jest na górze zrobić to:
i nie używając żadnych gorących urządzeń?


A odpowiedź jest jedna: żel lniany! :)))
Po przygotowaniu żelu wystarczy nanieść go na włosy i rozczesać (bez ugniatania ani innych zabiegów). Po prostu przeczesywać szczotką aż żel się wchłonie. Bez obaw nie poskleja wam włosów ani nic podobnego, ponieważ włosy go "wypiją" :) zapachu też żadnego nie pozostawi.
Faza przejściowa. Lewa strona nietknięta, prawa już ładnie wygładzona ;)
Wchłaniający się żel.
Efekt:

Prawda że przyjemny? :)

A tu mały bonus :D
Tak wyglądałam rozczesując moją studniówkową fryzurę :D 



P.s. Czyżbym miała ukryty talent kulinarny?



5 komentarzy :

  1. O właśnie tego szukałam ;) Mi też nie raz zdarza się obudzić z afro na głowie. Zwykle wtedy po prostu wiązałam włosy w kucyk lub koczek. Muszę Twój sposób sprawdzić na sobie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. fajne to zdjęcie z prostymi z jednej i puchatymi z drugiej strony :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Olu jak przygotowujesz taki zel lniany i jak aplikujesz go na wlosy?
    Pozdrawiam!
    O.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zrobię o tym posta :) postaram się może jeszcze dziś albo jutro ;)

      Usuń
  4. bardzo fajny serwis. zajrzałam tu przypadkiem, ale chyba będę częściej odwiedzać.
    pozdrawiam

    My site spis firm

    OdpowiedzUsuń