poniedziałek, 13 maja 2013

Jak chronić włosy przed chlorem?


Hej! Oj dawno mnie nie było, przepraszam! Postaram się nadrobić zaległości ;-) 
Już w piątek skończę maturalne voyage i będę mieć sporo czasu. 
Prawie połowa maja, zbliża się sezon letni. Wakacje... cudowne chwile nad wodą, kąpiele słoneczne. 
źródło

Również kąpiele w basenach, a jak wiadomo woda w nich jest często silnie chlorowana. 
Jak chlor działa na nasze włosy?

"Chlor, wnikając we włókna włosów, zmienia ich strukturę, a w połączeniu ze słońcem i wysokim promieniowaniem UV podrażnia skórę, która staje się zaczerwieniona i nieprzyjemnie swędzi. Poza tym nie zapominajmy o tym, że chlor jest wybielaczem i może rozjaśnić włosy w niezbyt przyjazny sposób. Pod jego wpływem kolor włosów może płowieć, a ciemna czupryna może stracić swój blask. Chlor może też być powodem rozdwajania się końcówek włosów.


Czy chlor powoduje wypadanie w łosów?
Chlor działa na cebulkę i powoduje wypalanie pasemek. Zmiany w wewnętrznej strukturze włosa mogą doprowadzić nawet do ich nadmiernego wypadania. Chlor szczególnie negatywnie działa na pasma włosów, na których były przeprowadzane zabiegi upiększające takie jak farbowanie czy trwała.


Farbowane w łosy kontra chlor
Jeżeli włosy są farbowane, to mamy podwójny problem. Chlor, który znajduje się w wodzie na basenie, może wchodzić w reakcję ze składnikami, które zostały zastosowane w niektórych farbach do włosów. Szczególnie chodzi tu o farby sporządzone na bazie odcienia niebieskiego, niebiesko-fioletowego lub fioletowego. W ich przypadku włosy w kontakcie z chlorem mogą przybierać barwę odcienia zieleni. Najbardziej na zielonkawy kolor narażone są osoby mające jasne włosy oraz te z rozjaśnionymi pasemkami. Jasne barwy posiadają szczególną skłonność do przebarwień (zielony odcień). Do tego włosy mogą zacząć nieładnie pachnieć. Zastosowanie lakieru lub innego środka do stylizacji może jeszcze bardziej pogłębić efekt zielonego odcienia.

Chlor działa podobnie jak amoniak oraz inne płyny. Włos zbudowany jest z kilku warstw komórek, które są ułożone podobnie jak dachówki. Musi oddychać, dlatego też jego łuski otwierają się. Pozwala to chlorowi wniknąć głęboko w rdzeń włosa. Do jego wyparowania dochodzi po dłuższym okresie czasu. Ma więc on czas na to, aby zniszczyć strukturę włosa. Chlor dzięki swoim właściwościom wysuszającym powoduje wysuszenie włosa od środka, co w konsekwencji prowadzi do rozdwojenia końcówek i łamliwości pasemek."
żródło
Więc w jaki sposób możemy zapobiec nieprzyjaznemu dla naszych włosów działaniu chloru?

  • Po pierwsze czepek! :-) Wiem, wiem jak się w nim wygląda :D ale w dużym stopniu bardzo dobrze ogranicza kontakt włosa w wodą. Oczywiście jeśli założymy ten gumowy, zamiast materiałowego, który idealnie przepuszcza wodę.
  • Po drugie wiąż włosy na basen. Nie tylko ze względów higienicznych (wątpię aby komuś było przyjemnie pływać wśród dryfujących włosów innych użytkowników basenu) ale także ograniczy to wszelkie uszkodzenia mechaniczne, np ściąganie okularów z głowy które mają gumową przepaskę.
  • Po trzecie olejowanie włosów! Gdy siedziałam z olejem na włosach, dostałam telefon z propozycją wypadu na basen. CO TERAZ?! Myć szybko włosy aby pozbyć się olejku i następnie jeszcze raz poddać moje włosy czyszczeniu? Czy zaryzykować i iść z naolejowanymi włosami?                    Wybrałam to drugie, wychodząc z domu mama śmiała się ze mnie, że rosół będzie za mną pływał. :D Nic podobnego, olej został na włosach, oka z rosołu nie widziałam a przy suszeniu się zauważyłam że włosy nie są tak przesuszone. 
Nie wiem jak Wy moi kochani, ale ja z utęsknieniem czekam na upalne dni, kiedy będzie można się smażyć na plaży :))

Trzymajcie się jak na razie cieplutko, bo pogoda ma jakieś kaprysy :(

Aleksandra

Artykuły użyte w poście: źródło 

3 komentarze :

  1. no w sam raz dla mnie artykuł bo kilka razy w tygodniu pływam, nawet za godzinę jadę na basen:D Używam czepka, wiążę włosy ale i tak są w kiepskim stanie. Ostatnio więc stwierdziłam, że po każdym pływaniu zaraz po umyciu będę nakładać maseczkę na chwilę na włosy. Może nie będą tak strasznie wypadać. No ale wiadomo jak się chce pływać to niestety trzeba się przyzwyczaić do tego że włosy będą bardziej wysuszone. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. samyżyć się teraz każdy chyba wie że nie powinno być się na ostrym słońcu więcej niż 10 minut. Można dostać raka skury a młode dzieci raz sparzone mają 30-sto krone więkrze ryzyko raka skury po 40'dziesce tak w tv mówili, zresztą nie pierwszy raz, no i niszczy kod genetyczny tak samo jak solaria ( przez te promieniowanie uv ) co do artykułu to ciekawy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, że na ostrym słońcu nie powinno się być zbyt długo. Na czas największej aktywności promieni słonecznych w ciągu dnia, polecałabym kremy z wysokim filtrem UV ;-) a 10 minut kąpieli słonecznej zapewnia naszym organizmom dzienną dawkę witaminy D. ;)

      Usuń