czwartek, 1 sierpnia 2013

Domowa maseczka - silne nawilżanie.

Dzisiaj dotarło do mnie, że podczas całego mojego dotychczasowego włosomaniactwa ani razu nie zrobiłam domowej maseczki! Chyba było to spowodowane strachem, że bardziej sobie zaszkodzę niż pomogę. No ale dziś w końcu się odważyłam i zrobiłam własną domową maskę na włosy. ;-)

Składniki:
- 1 żółtko jaja kurzego.
- 1 łyżka stołowa dowolnej odżywki na włosy ( ja wybrałam z Green Pharmacy balsam do włosów z pokrzywy zwyczajnej, ponieważ indywidualne jej działanie mnie nie powaliło na kolana).
- 1 łyżeczka skrobii ziemniaczanej
- 1 łyżka stołowa oliwy z oliwek



Żółtko ma zapewnić naszym włosom proteiny, osobiście jeszcze nigdy nie eksperymentowałam z dostarczaniem moim włosom protein (może to właśnie klucz do pięknych fal? :-)
Dowolna odżywka - najlepiej wybrać tę, która na nasze włosy po prostu nie działa, wtedy będziemy pewniejsze co do działania pozostałych składników domowej maski. Odżywkę użyłam tu w celu zrobienia podstawy maski.
Skrobia ziemniaczana - ma zagęścić naszą maskę, poza tym dodaje ona naszym włosom blask i je wygładza.
Oliwa z oliwek -  ma za zadanie nawilżyć włosy i ochronić je przed ewentualnym puchem spowodowanym proteinami.


Maska uzyskała tylko przez odżywkę, pachnie pokrzywą - średnio przypadł mi do gustu.

Czas trzymania: 1 godzina.

Pierwsze spostrzeżenia po spłukaniu maski. Włosy gdy były jeszcze mokre wydawały się szorstkie i sztywne. Gdy wyschły ... CUD, MIÓD i MALINA ;-) Włosy pięknie się błyszczą, są widocznie nawilżone, sypkie i miękkie w dotyku. Nawet gdy rozczesałam nieudolne fale (wiem, zgrzeszyłam) nie powstał aż taki puch. Jedyne minusy to takie, że włosy wyglądają u nasady na przetłuszczone - być może niedokładnie zmyłam maskę. 
Podsumowując jestem zadowolona z mojej pierwszej domowej maski i na pewno będę eksperymentować dalej! ;-)



Włosy po zastosowaniu maski |  włosy 2 dni temu

Włosy po lewo, są po delikatnym podcięciu końcówek ;-)

(Widzę że mój aparat lubi robić zdjęciu w różnych natężeniach kolorów :| )

Trzymajcie się.
Aleksandra.

10 komentarzy :

  1. pokażesz się nam w nich teraz :) ?

    OdpowiedzUsuń
  2. ojej... ;) cudownie wyglądają, będę musiała ją sobie zrobić :P Dziekuję Ci

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko na prawdę trzeba dobrze ją wypłukać albo zmyć delikatnie jakąś myjącą odżywką, bo inaczej włosy będą wyglądały nieświeżo. Chyba że nie będziesz nakładać jej na całą długość włosa :)

      Usuń
  3. Okej dziękuję Ci jeszcze raz za radę :) czekam na kontynuację bloga :D jest ŚWIETNY !

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyglądają na prawdę ładnie.
    Muszę wypróbować tą wersję maski :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Moje włosy jakoś nie polubiły się z taką maseczką, chyba nie podpasowało im jajko :c
    Anomalia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Być może Twoje włosy nie lubią po prostu protein :) Albo mają ich pod dostatkiem. ;-)

      Usuń
  6. Ale łądnie wygląda ta maska ;D

    OdpowiedzUsuń