Nareszcie! Doczekałam się! Pierwsze efekty olejowania włosów (w które już zaczynałam wątpić...) !!!
Od zawsze marzyłam o włosach kręconych, loczkach, falach - cokolwiek tylko nie te proste druty. Ale to chyba norma, że zawsze chce się tego czego się nie ma :-)
Moja siostra ma cudowne kręcone włosy odziedziczone po tacie, zawsze jej zazdrościłam tych kędziorków i cały czas byłam przekonana o tym, że ja odziedziczyłam proste włosy po mamie, a tu niespodzianka!
Pierwszy kędziorek! (bez użycia żelu lnianego, patrz prawa strona :D )
Jestem taka zadowolona! Oliwię włosy już od miesiąca i okazuje się, że gdy moje włosy są przesuszone prostują się jak drut, a po konkretnej dawce nawilżenia pokazują swoje prawdziwe oblicze, które bardzo mi się podoba.
Jak na razie ładnie skręca mi się spodnia warstwa włosów, tylko czekać aż wierzchnia też zacznie.
Jestem przekonana że zasługa tego efektu to olejowanie włosów przed każdym myciem ( u mnie 2x w tyg ), ograniczenie suszenia ciepłym nawiewem suszarki, i kompletne odstawienie prostownicy.
Teraz moje kędziorki będę pielęgnować i stylizować żelem lnianym! :))
Stuningowane loczki siemieniem! :D Patrzie na lewą stronę ^^
OLEJOWANIE NA + !
o jaa ! ale świetne :D
OdpowiedzUsuń♥♥♥ mega, mega !! : o
OdpowiedzUsuńJA TEŻ CHCĘ! dalas mi nadzieję,ze moze z moich drutów też coś będzie:)
OdpowiedzUsuń