Cześć dziewczyny! Dziaiaj króciutka recenzja.
Długo nie pisałam, było to spowodowane maturalnym zamieszaniem. Ah, juz 3 egzaminy za mną, jeszcze tylko 3 i z głowy :-)
No ale wracając do włosów, chciałabym wam pokazać produkt, który WEDŁUG MNIE, okazał się bublem na moje włosy.
Szampon firmy Ziaja do włosów suchych - aloesowy. Inne produkty ziajki jak najbardziej przypadają mi do gustu, ale niestety nie ten. Skusiła mnie promocyjna cena, 5.99 za 500 ml.
Skład: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Coco Glucoside, Propylene Glycol, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Panthenol, Polyquaternium-10, Hydrolyzed Wheat Gluten, Hydrolyzed Soy Protein, Hydrolyzed Corn Protein, Niacinamide, Calcium Pantothenate, Sdoium Ascorbyl Phosphate, Tocopheryl Acetate, Pyridoxine HCl, Maltodextrin, Sodium Starch Octenylsuccinate, Silica, C12-13 Alkyl Lactate, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Sodium Chloride, Sodium Benzoate, 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, Parfum, Linalool, Citric Acid.
Wady:
- Mało wydajny, trzeba zużyć dużo produktu aby wytworzyć pianę.
- Strasznie plącze włosy :(
- Włosy są strasznie napuszone po nim. Nic się nie dziwię. SLES na drugim miejscu w składzie. :<
Zalety:
- Zapach
- Cena.
- Dobrze zmywa oleje.
Co nagle to po diable. Idę odpoczywać :)
Miłego dnia!
Aleksandra
Haha, matura nas wykończy ;D mi zostały jeszcze 4 egzaminy. Wszystkiemu winien jest SODIUM LAURETH SULFATE... Ja widząc wgl ten składnik w jakimkolwiek szamponie po prostu go odkładam ;D uczulona jestem hahaha
OdpowiedzUsuńJa jeszcze się nie przełamałam. Boję się że bez tego składnika, moje włosy nie zostaną porządnie umyte. Ale trzeba się w końcu przełamać i spróbować, na oku mam szampon z babydream :) Mi na szczęście zostały już tylko 2 egzaminy. ;-)
Usuń