piątek, 3 maja 2013

Miesięczna aktualizacja włosów.

Sukces! :) 
Stan moich włosów widocznie się poprawił.


 7 kwietnia wyglądały one tak:
   
Brrrr.... Okropne.
Po samodzielnym wyschnięciu były napuszone.
 Przesuszone, matowe... Widać jak końcówki jeszcze resztkami sił chciały się falować i jakoś wyglądać.

5 maja 2013 roku, po intensywnym miesiącu regenracji:



TA-DA!!!

(na tym zdjęciu miałam kiepskie światło, na dodatek jest pochmurno, ale włosy się błyszczą :)


7 kwiecień / 5 maj

Pod koniec miesiąca byłam bardzo ciekawa czy włosy urosły i zrobiłam zdjęcie w tym samym przybliżeniu, aby efekt był najbardziej wiarygodny. :)

Urosły na pewno :))
30 kwietnia / 7 kwietnia


Widać różnicę prawda? Włosy po miesiącu są nawilżone, lśniące i pięknie się falują :)
Jestem przekona, że dużą zasługę ma tutaj olejowanie i oczywiście cierpliwość, 
w którą trzeba się uzbroić jeśli chodzi o włosy.

Trzymajcie się cieplutko, bo pogoda nie rozpieszcza :-(

Aleksandra


6 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Dokładnie, tym bardziej że to tylko niecały miesiąc :)

      Usuń
  2. Mój włosowy guru :D

    piękne ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. faktycznie widać różnicę. :D
    od razu zdrowsze włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. jak osiągnęłaś taki efekt? :D mi także by się przydał!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://alekssan.blogspot.com/2013/04/podsumowanie-miesiaca-kwiecien-2013.html Tutaj wypisałam, co stosowałam w przeciągu pierwszego miesiąca świadomej pielęgnacji włosów, odstawiłam gorące stylizatory - prostownica, lokówka, suszarka. :) I tak jak napisałam, sądzę że w dużej mierze to zasługa olejowania :))

      Usuń